Z pamiętnika mamuśki, czyli jak 2,5 roku przeleciało mi przez palce…
Teraz smacznie śpi i aż żal mi go budzić, ale nie mam wyjścia. Przestaje zachowywać się cicho i krzątam się po mieszkaniu bez wyrzutów sumienia, tym bardziej, że jeszcze parę godzin temu to on budził nas w środku nocy. Nerwowo zerkam na zegarek i postanawiam przerwać tą sielankę. Przeciąga się, a ja tylko czekam z… Read More Z pamiętnika mamuśki, czyli jak 2,5 roku przeleciało mi przez palce…