Jedną z moich pasji jest czytanie książek. Tych papierowych, prawdziwych. Czytam w sumie wszystko co wpadnie mi w ręce, bądź zostanie mi polecone, pominąwszy książki z serii fantasy – zwyczajnie nie trafiają w mój literacki gust. Nic tak mnie nie odpręża i nie relaksuję jak dobra lektura.
Na początku roku zachęcona jednym z wydarzeń na Facebooku KLIK podjęłam wyzwanie przeczytania 52 książek w bieżącym roku. Nie zrozumcie mnie źle, do czytania nie trzeba mnie zbytnio przekonywać i podstawiać książki pod nos, ale był to impuls, aby czytać jeszcze więcej. Również dzięki tej akcji poznałam książki polecane przez innych czytelników.
A o co chodzi z tajemniczą #6? Żadna mi wielka tajemnica. To ilość książek, jakie przeczytałam od początku roku do tej pory i będę się nimi z Wami dzielić wrzucając tytuły na mój oficjalny profil na Facebooku.
Na blogu nie będę pisać typowych recenzji. Być może dzięki tym publikacjom zachęcę kogoś z Was do przeczytania danego tytuły. Bardzo bym chciała.
Witaj.
Książki to moja miłość. Wyzwanie „52 książki” podejmuje już trzeci rok z rzędu i idzie mi całkiem nieźle.
Zajrzyj do mnie. Czasem pisze totalne pierdoły, a czasem jakieś recenzje i opinie, więc może najdziesz coś dla siebie 🙂
książki są moją jedyną i prawdziwą miłością. Pozdrawiam 🙂
Z pewnością będę zaglądać 🙂