Zawsze miałam słabość do subtelnych i artystycznych zdjęć. Zważywszy na fakt, że jestem w ciąży, chciałam uwiecznić tę chwilę. Przez jakiś czas rozglądałam się za profesjonalną sesją w studiu fotograficznym bądź w plenerze czy w domu, ale bardzo ciężko było mi znaleźć dobrego fotografa, który sprostałby moim oczekiwaniom, a przy okazji nie zdarłby ze mnie kroci za 5 obrobionych zdjęć. Kiedy moje poszukiwania spełzły na niczym, spytałam Przyjaciółki, artystki czy w warunkach domowych podjęłaby się tego wyzwania i uwieczniła dla nas te wyjątkowe chwile. Na szczęście nie odmówiła 🙂 jesteśmy z Mężem zadowoleni z efektów jej pracy. Jest subtelnie, wyjątkowo, nietuzinkowo i naturalnie.
Postanowiłam podzielić się z wami wynikami tego sobotniego południa 😉
A Naszej I. dziękujemy raz jeszcze :)))